Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
...Kasiu,czy to Ty??....
OdpowiedzUsuńCaminho:*
OdpowiedzUsuńMaju, chciałam przez chwilę być głoską, nie tylko literą;)
i udało się...
OdpowiedzUsuńJak niezły fragment, całkiem ambitnej audycji w radio, słuchanej w obliczu nocnej ciszy z kubkiem herbaty w ręku ::)) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń...mhm...Kopacz dobrze mówi....piękny masz głos..dawaj wiecej takich....przy okazji słyszę JAK chcesz by Cię czytać...:):)...pozdrawiam....Majka.
OdpowiedzUsuńKopaczu, Maju, dziękuję.To była tylko taka jdna próba.Na raz:))
OdpowiedzUsuńRaz razy ile się da. Jest dobry początek. Teraz czekamy na rozwinięcie a następnie na spektakularne zakończenie, aczkolwiek tylko takie w którym będzie można wywęszyć początek następnego cyklu. ::::::::))))))))))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś...Może:)
OdpowiedzUsuńa więc taki piękny głosik mammy fiu fiu , fiu fiu:):)
OdpowiedzUsuńR
umówmy się na jesień:)
OdpowiedzUsuń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńRafale, ano taki:)))
OdpowiedzUsuńMario, z wielką przyjemnością, będziemy ją opisywać:)))
Holden:-)))))))