czwartek, 25 czerwca 2009

Głos

dzień dobry wykrzyczane nazbyt głośno
ależ droga pani tu noc się staje
nazywam się anna play
udawana radość raniąca uszy
czy rozmawiam z użytkownikiem tego telefonu?
ale skąd droga pani, właśnie się połączyła pani z kotem właścicielki
czy nikt ich tam nie uczy, że nie krzyczy się do słuchawki
cyk i wspomnienie:
głos to potęga
mam taki głos od którego kobietom miękkną nogi
rzeczywiście miał i lubił elo
a pani pani aniu play szybciutko na szkolenie

6 komentarzy:

  1. ....uwielbiam rozmawiać przez telefon.....ale z ludźmi których znam......nie znoszę natomiast telefonicznych "namawiaczy".....szczególnie ,że mają wyczucie sytuacji idealne....gdy tylko czekam na ważny telefon....:):)...zaraz jest ...to dokładnie co opisałaś.....zdrówka życzę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez telefon tylko fakty i krótko.
    No nie umiem mówić do słuchawki. Bez słuchawki idzie mi lepiej, ale ludzie na ulicy się za mną oglądają. Ciekawe dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  3. :)) ja robię brrr.. i się rozłączam. Wiem, to baardzo niegrzeczne. ale to silniejsze ode mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maju, nie przepadam za rozmowami telefonicznymi, lubię widzieć swego rozmówcę, a już na pewno tak jak Ty wolę rozmawiać z ludźmi , których znam. Wszelkie maści namawiacze, zwłaszcza gdy krzyczą do słuchawki i zachowują się tak, jakbym czekała na ich telefon, doprowadzają mnie do szewskiej pasji,Pani Annie podziękowałam za rozmowę, gdy tylko się przedstawiła;)


    Tercybiadesie, to zapewne zasługa medialnego głosu;)

    Joasiu, ja czasem nawet robię wrrrr;)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...