czwartek, 3 września 2009
Zmęczenie
Zastygam zmęczeniem. Nie chce mi się nawet buzi otwierać. Syn schodzi mi z drogi. On wie-lepiej teraz zostawić mnie samą. Jestem jak zranione zwierzę szukające odosobnienia, by wylizać z siebie długi dzień. Najpierw kawa z przyjemności, potem zupa z rozsądku. Ratują mnie dźwięki. Tak, dziś są jak znalazł, bo noc ich nie widziała. Współgrają ze mną w każdym akordzie. Dziękuję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zmartwychwstanie
Jak zapewne wiecie, jestem autorką jednego tomiku wierszy "Drobnochwile" oraz współautorką drugiego, który powstał za sprawą T., k...
-
Tydzień przyspiesza w okolicach środy. Im więcej mam lat, tym większą ma wartość przyspieszenie. Nie umiem skondensować czasu, a ten śmieje...
-
Panu się zdaje, że może mnie zamknąć w słowie, a ja ponad jutro biegnę chmury zgarniając. Piaskowa droga opowiada mnie z czasów, gdy boso r...
-
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
muza piękna
OdpowiedzUsuńnie przeszkadzam w zmęczeniu, upss
Ale wersja!!! gratulacje. Potrzebny pokój muzyczny i system. Kroi,przeszywa,ćwiartuje,zmęczenie ulatuje. Dziękuje.
OdpowiedzUsuńHolden, juz nie przeszkadzasz:))
OdpowiedzUsuńAirborne, Libertango przyszło prosto od Tercybiadesa,a ta wersja mi się podoba. Nogi trzymałam w górze, muzyką grał głośno, głośno i było mi coraz lepiej:)
oj, oj, musiało sie cos niedobrego wydarzyć u Ciebie.. Trzymam ciepło za poprawę.
OdpowiedzUsuńDziękuje Alejko. Już prawie dobrze:)
OdpowiedzUsuńto dobrze, że dobrze (prawie:)
OdpowiedzUsuńDobrze byłoby, żebyś i Ty już mógł powiedzieć: 'Jest dobrze.Mam pracę':)
OdpowiedzUsuń.. kiedyś powie.;) Wkrótce.
OdpowiedzUsuńNiechaj to 'wkrótce', będzie jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńBezsilność mnie tak nastraja. Tylko bezsilność wysysa z człowieka optymizm. Trzym się wiatru, jak mawiała ciotunia...
OdpowiedzUsuńDidixi:)) ciotunia pewnie urocza osóbką była. To ta od majtek?;)
OdpowiedzUsuńDobrego dnia, cudnie, że już jesteś:))
ściskam mocno...
OdpowiedzUsuńPolecam płytę pana Pawła Zagańczyka. Bardzo utalentowany młody akordeonista. Kilka dni temu byłem na jego koncercie w niewielkiej, kameralnej, salce, gdzie dzwięki rozrywały serce, albo szepcząc sklejały duszę.
moja dziś kolej na nastrój
OdpowiedzUsuńkocham tę piosenkę w takiej wersji nie słyszałem dziękuje Kasiu
OdpowiedzUsuńR
Tercybiadesie, na pewno poszukam. Odściskuję:)
OdpowiedzUsuńRafale, dzięki Tercybiadesowi znalazłam przypadkiem te wersję, chociaż uwielbiam też tę śpiewaną:))