Gdybyś w sklepie nie mógł znaleźć tego,
po co przyszedłeś, co byś zrobił?
Mój syn poszedł do drugiego sklepu.
Nie zapytałeś, gdzie to stoi? dopytywałam
Nie-odparł
To był olej.
Do tej pory się śmieję
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Inni
Mówią - Jesteś poezją a dla mnie proza sukienkę szyje sztywną od muszę w przymknięciu powiek drogowskazów szukam niespokojna ciągle budzę si...
-
Tydzień przyspiesza w okolicach środy. Im więcej mam lat, tym większą ma wartość przyspieszenie. Nie umiem skondensować czasu, a ten śmieje...
-
Panu się zdaje, że może mnie zamknąć w słowie, a ja ponad jutro biegnę chmury zgarniając. Piaskowa droga opowiada mnie z czasów, gdy boso r...
-
dziś nad ranem zastukał sierpień gdzieś nad miastem w krzyku syren dzieje się historia oczekiwanie nie smakuje najlepiej ma duże oczy i c...
..ja pytam obsługi...a mój mąż dzwoni do mnie,żebym mu powiedziałą gdzie to leży..:):)...choćbym na drugim końcu świata była....Majka.
OdpowiedzUsuńMaju, to chyba faceci tak mają:)))
OdpowiedzUsuńJa bym zapytała:D a on poszedł do drugiego sklepu , ulice dalej:D Ciekawe, czy nie zapytałby obsługi, gdyby musiał iść do sklepu na drugi koniec miasta:D Chichram się do tej pory.
ale się uśmiałam;)
OdpowiedzUsuńa ja znam takiego, co jak miał na liście zakupów gałkę muszkatołową, to pojechał do sklepu "żelaznego";)
Huśtaweczko, to jakiś mocarz:)))
OdpowiedzUsuńja znam jednego, co miał kupić ogórki kiszone na zupę,a wrócił z kapustą kiszoną, .. co za różnica ? hihi ;)
OdpowiedzUsuńHa:)I to kwaśne, i to - zero różnicy, Alejko;))
OdpowiedzUsuń