środa, 2 lipca 2025

Nieobecność

zacieram dłonie 

pachnie wetiwerem

i znakami zapytania

skruszone kopie starzeją się 

oparte o dziką jabłoń

z milczenia nie przychodzisz 

krzyczysz prozą

masz dziesięć lat mniej

i znów 

głowę  pełną mogę


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteś.To wystarczy.

Oprawa

świat bez twych oczu błądzi niemówieniem urwanym guzikiem zapomnianą pętelką na której rozkołysał się czas powrotu waham się pomiędz...