W dobrych oczach maja
mam lat ciut mniej
i bezwstydne myśli
zasypiam zaspokojona niemówiem
tego co we mnie zagrało
wyobraźnia rozkłada skrzypce
Trzeba zniknąć by móc wrócić w śmiech I odpustowe korale Trzeba zniknąć By znów zacząć mówić I innym rozdawać codzienność
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.