W dobrych oczach maja
mam lat ciut mniej
i bezwstydne myśli
zasypiam zaspokojona niemówiem
tego co we mnie zagrało
wyobraźnia rozkłada skrzypce
poetka wyciąga czarnopisy zbyt kolorowy ten czas wokół niej nawet mgły mają w sobie mistykę a nie smutek jesiennego welonu maniery...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.