Kątem mieszka we mnie zima. Ma srebrno-szare palce i dobre oczy. Niektórzy mówią,że mieszka w nich niebo. Niewiele wiedzą o niebieskookich wróżkach, który nigdy tak siebie nie nazywają. Nocami dręczą je sny, które nigdy się nie ziszczą. Może to i dobrze? - zastanawia się niebieskooka.
Czas tworzy ją na nowo. Znów ma sto lat, by za chwilę zgubić dziesięć kilogramów i nieliczoną ilość lat.
Październik sprzyja zmyśleniom.
Ty o tym wiesz.
Wiem i właśnie dlatego lubię październik i Twoje słowa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Zielonooka. Pozdrawiam słonecznie, pażdziernikowo:)
Usuń