środa, 1 kwietnia 2020

Prima aprilis w czasach kwarantanny

Chciałam coś napisać.
Zerkam na zegarek i myśl ucieka.
Zaraz, co ja chciałam?
Noc się do mnie przytula i cicho szepce, że już czas.
Tik-tak. Kolejny dzień z oddalenia zaczyna się bardzo wcześnie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...