środa, 12 lutego 2020

Petrus

pytam drzew
mijają mnie szumną tajemnicą
szmer przechodniów chwyta dzień
w krzyżowy ogień spojrzeń
strząsam urok uśmiechem
jak przewiązaną czerwoną tasiemką
ćwierć wieku temu
zaczęłam stawać się mniejszą egoistką
dziś im więcej mam siwych włosów
tym więcej pytań 
pozostaje bez odpowiedzi


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...