Nie zgub mnie
słyszę dziś od rana
parzę kawę i dolewam mleka
pomruk zadowolenia rozchodzi się w kuchni
Pamiętasz?obiecałaś truskawki
widelcem rozciapciuję dojrzałe owoce
śmietana, cukier i gotowe
Szczęścia Dzieciaku!
zerkam do lustra
uśmiecha się do mnie umorusana dziewczynka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Jak dobrze, że na zawsze nie schowała się w szafie ...
OdpowiedzUsuńKochasz ją i wie o tym.
Trzeba ją hołubić, bo pójdzie sobie precz ;)
UsuńPodlewaj słodkościami i hołub bez końca...niech trwa w Tobie
OdpowiedzUsuńMaju, staram się jej nie zawieść:))
Usuńprzesyłam ciepły uśmiech tej dziewczynce :))
OdpowiedzUsuńDziewczynka odwdzięcza się szczerbatym uśmiechem:)
UsuńLubię Twoje wiersze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Czarku:)
UsuńMałe Dziewczynki są poduszkami, które mają chronić przed światem Duże Dziewczynki. Nasz dorosły świat do twardy parkiet, niebezpiecznie i źle się na nim śpi.
OdpowiedzUsuńDbaj o swoją podusię i karm ją dobrze! :))
Mała dziewczynka też Dużej nie pozwala zwariować;)
UsuńUwielbiał twoje słodko-winne wiersze. Są jak jabłka w sezonie - soczyste i smakowite.
OdpowiedzUsuńMelaroza, jakże się cieszę, że odnalazłam Cię:) Dziękuję.
Usuń