cisza pomaga wspinać mi się na palce
mam kilka centymetrów więcej i mogę sięgać po ciebie
za oknem sztandary i zaśpiew ciągnie się od kościoła
grzeszę na szybie balkonowej
trzy psiknięcia i niebo nie ma ani jednej smugi
w pokoju płoży się akacjowy zapach
"listku akacji nie miałeś racji"
od dwóch dni swędzi mi mózg.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Jak ty to robisz? Twoja codzienność krystlizuje się w diamenty, szmaragdy, kryształy górskie i migocze, rozjaśniając życie...
OdpowiedzUsuńPeonio:)dziękuję za ciepłe słowa:)
OdpowiedzUsuń