kocham cię
w nienaturalnie stałej pozycji
jutro mnie zaprogramują tak
bym mogła cię dotknąć
i zasłonić się bólem głowy
"Kiedy dotykam cię potajemnie
nic nie zostaje ze mnie..."
- Jarosław Wasik
* (pierwszy na świecie seks-robot----tu możesz poczytać)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
to nie robot - to elf:))))
OdpowiedzUsuńAleż Kasieńko po co mężczyźnie robot, kiedy jest tyle prawdziwych, porządnych kobiet.
OdpowiedzUsuńHa, ha " w nienaturalnej stałej pozycji ", niesamowite :)
OdpowiedzUsuńa co z rozmową po i zapaleniu papierosa ?
Kasia buziak za Wasika :) mam do niego słabość, choć wyglada coraz słabiej :)
....powtarzalność nie musi być nudna i mechaniczna.....:)...
OdpowiedzUsuńTo ja poczekam na pana :))
OdpowiedzUsuńHolden, rany :D to tak wyglądają elfy? (dlaczego elf)?
OdpowiedzUsuńAirborne, robota głowa nie boli.;))
Bazylio, ja go też bardzo lubię.Zielone z niebieskim to płyta która u mnie w domu dość często rozbrzmiewa.
Papierosy najlepiej rzucić.Palisz?;))
Maju, masz rację:))
Temi, haha .Zgodnie z tym, co rzekł Holden, to na elfa;)
Jeszcze nie spotkałem się z bólem głowy ani z przemęczeniem, może spotykałem "Roboty" ?
OdpowiedzUsuńNie palę. Ja nie :)
OdpowiedzUsuńAle rozmawiać , rozmawiam, też ;)
Wasik przyjeżdza od kliku lat do mojego miasta na wieczorne nastroje ( giełde piosenki poetycjkiej ) można z nim porozmawiać, posluchać i wszystko świetnie tylko coś jest nie tak , pamietasz gdy śpiewa "kawa się nadawa , a coś tam lepiej działa ?" więc tak jakoś w tym klimacie on teraz.
Airborne, mas wyjątkowe szczęście:))
OdpowiedzUsuńBazylio, " a gorzał lepiej działa" czy jakoś tak...zazdroszczę takich spotkań:))
A wracając do rozmowy...mhm, t tak koniecznie. niekoniecznie z papierosem;)