gdy czytam cię
coś wykręca moje serce na drugą stronę
to oczywiste-zazdrość
tak nie może pisać nikt rzeczywisty
nad głową mam miękkie chmury
i powietrze takie lepkie
coraz częściej zielonooka zazdrość
smukłymi placami dotyka kącików moich oczu
z białej łazienkowej półki uśmiecha się pewnie
farba numer ileś tam
udająca karmelową czekoladę
masz brokatowe złote włosy
mówi mama
w jej śpiewnym głosie słyszę zdziwienie
gdy przelicza moje siwe włosy na lata
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
siwe włosy - nie wiem czy obcinać, wyrywać czy pielęgnować?????
OdpowiedzUsuńPielęgnuj je, Holden-one są częścią Ciebie:))
OdpowiedzUsuńGdyby mi przyszło wyrwać wszystkie włosy, hmm wyglądałabym ...egzotycznie;)
:))))
OdpowiedzUsuń;))Pogody dużo.
OdpowiedzUsuń...nie zazdrość nikomu niczego......przeważnie ten ktoś wcale nie jest dumny z tego co Ty uważasz ,że Ci brak.....tak mówiłą moja babcia...to mądra kobieta była.......a siwe włosy spowodowały,ze nareszcie mogę być RUDA.....marzyłam o tym od zawsze...miałam nieokreślone..niby szatynowe włosy...brrr......a teraz z czystym sumieniem.....płonącą wiewiórczą czuprynę obnoszę...:):).....pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńOd kiedy zaczynają wyrastać siwe włosy? Maluję je, więc może nie zauważę? Pierwsze siwe będę.. mhm... na brwiach :D!
OdpowiedzUsuńa u mnie coraz śmielej
OdpowiedzUsuńgłowę obmywa opalenizna
już prymu nie wiedzie
szlachetna dojrzałość
„Ty dziecinniejesz”
śmieje się słońce
i przeczesuje promienie
przeglądając się w głębokim czole
:))
Maju, gdybym miała je całe takie złocisto- brokatowe?To czemu nie?W sumie to nie tak daleko do nich, po całości;)
OdpowiedzUsuńTemi, niech najdłużej kolor się trzyma brwi...;))
Tercybiadesie, uroczy dzieciaku:)))
jak ja uwielbiam Cię czytać. Piszesz wspaniale. I właściwie to mam wrażenie jakbym uczestniczyła w Twoim życiu, gdzieś po boku. Jako czytelnik oczywisćie:)
OdpowiedzUsuń:))dziękuję, cieszę się, że mogę być.
OdpowiedzUsuń