przelewam cię z goryczy w gorycz
aż zaczynasz smakować dziwnie słodko
popołudnie ma smak świeżych truskawkowych serc
powycinanych ostrym nożykiem
poukładanych na białym serze
barwi je złocista strużka miodu
lepka jak twoje spojrzenia
dryfuję w oceanie wolności
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
nie dryfuj:) obierz właściwy kurs:)
OdpowiedzUsuń....e tam...czasem warto wyluzować i dać się ponieść falom wolności.....
OdpowiedzUsuń