zaczął padać deszcz
słoneczniki na balkonie kłaniając się chmurnemu niebu
spoglądają trzy pietra w dół
syn ma gorączkę
wakacje
*oczami gabriela
przyglądam się wygnaniu aniołów
errata-gabryś ma niedobre oczy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
...syn (na) trzy dni,zaraz
OdpowiedzUsuńwakacje
Już wakacje.Niech przyniosą Ci spokój, Holden i jak najwięcej dobrych chwil.Zwłaszcza z synem:)
OdpowiedzUsuń....zawsze jak ubedzie obowiązków czujemy się z lekka zagubieni prawda??....
OdpowiedzUsuńTo prawda Maju .To taki początkowy lekki chaos:)
OdpowiedzUsuń