środa, 17 czerwca 2009

Gra w chowanego

Może lepiej się schowam, zanim w okna zacznie pukać nadzieja?

14 komentarzy:

  1. przeciągi - co ? doniczka spadnie, kataru się nabawisz?:)))))) To niewielkie straty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. otwórz okna i drzwi i posciągaj doniczki ;)))) Koniecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzieś słyszałem cos takiego "Uważaj o czym Marzysz bo marzenia czasem się spełniają"
    :):):)
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  4. Żeby nie zaczeła walić pięściami z nadzieją... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ktoś kiedyś śpiewał: "...nadzieja jest zawsze, a Ty będąc jej świadom nie pozwól jej uciec..." :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Temi, mam znajomego szklarza;)

    Kopaczu, czy grzechem będzie jej nie widzieć?;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że nie. Ale szkoda ją utracić, bo wtedy nie byłoby już nic w co pokładać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co po nadziei, gdy ta postanie tylko nią?
    Chociaż...bez niej nie byłoby nic.

    OdpowiedzUsuń
  9. a czy to przypadkiem nie za sprawą naszej woli pozwalamy jej dojrzewać?

    OdpowiedzUsuń
  10. ...czemu Kasiu chcesz chować się przed nadzieją??.....w myśl zasady:siedź w kącie a znajdą Cię??....myślę,że trzeba jej zapewnić stały dostęp..choćby lufcik (małe okienko-jakby ktoś nie wiedział :)) zostawiajmy stale uchylony...nawet w czasie największych mrozów....

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...