środa, 9 października 2019

Belladonna

W tej deszczowej ciszy myśli tłoczą się inaczej: mają wysokie buty i mniemanie.
Spod parasola zerka Pani Uważna. Dziś nie uśmiecha się. Milczy.
Październik dzierży twardą dłonią wieczory.
Pachnie wetiwerią, a może paczulą?
Wczoraj okulista nie zobaczył w moich oczach strachu.
Zakroplona belladonna tak ładnie podkreśla zachwyt.
Czy wiesz, że gdy patrzysz na coś z uwielbieniem, twoje źrenice cię zdradzają?

4 komentarze:

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...