poetka jest zwyczajna
uwielbia piątki
wtedy rozkłada w czasie długowiersze
Księżyc nazywa je opowiadaniami
ale co on tam wie szepcze poetka
długowiersze lubią ołówki mocno naostrzone
w nich poetka chowa marzenia wprost
nawet gdyby potrafiła je ukryć to nie wie jak
podaje tam siebie i tylko czasem ze strachem potrząsa głową
aż miodowe pasma uwalniają się z zapięcia
poetka boi się odkrycia
bo co będzie jeśli wyjdzie na jaw że wcale nie jest poetką a
poetka szybko zatrzaskuje zeszyt i spogląda w okno
szadź wygląda jak panna młoda w najdelikatniejszych koronkach
środa, 20 listopada 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.