Jednym z niewielu filmów, który oglądałam kilkakrotnie i wciąż mnie bawi jest "Dzień świra".
Dziś jest pierwszy taki dzień. Dzięki niemu nauczyłam się grać w Rummikub i dostałam żółty znaczek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Bo to dobry film.
OdpowiedzUsuńPrawda!
Usuń