widzę cię w każdym przymknięciu powiek
w ogrodowym nasionobraniu
w letniej kurtce podszytej dreszczem
mam cię na wyciągnięcie snu
i tylko dni się na mnie dąsają
niecierpliwie popędzane kwietniem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
(...) wyciągnięcie snu...
OdpowiedzUsuńdreszcz
deszcz
Pięknie, choć smutno...
OdpowiedzUsuń