niedziela, 2 kwietnia 2017

Balkon i ja

20 stopni za oknem obudziło we mnie dróżniczkę chmur.
Najpierw dopieściłam wiciokrzewy, które próbują nowych sił na wiosnę i pomału strzelają pączkami, potem była kawa i książka.
Czerpię ze spokoju. Póki jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...