cisza rozgląda sie za tobą
klony wpadają w objęcia fontanny
jest zamieranie znaczeń
i tylko smieszne małe krasnoludki
wierzą w odwracalność losu
ciągle czekają na swoją Śnieżkę
porażająco nieporadne
park oswaja chłód
i nikt już nie gra na trąbce
odezwiesz się
gdy zagram?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Podarować słowa... zdjęcie przecudnej urody.
OdpowiedzUsuńNiestety nie moje, mysle, ze jest komputerowo podrasowane, bo az nierealnie piekne, prawda??
UsuńPięknie.....
OdpowiedzUsuńJa bym się odezwała...
Dziękuję Julko, to chyba listopad tak nastraja...
Usuń