mam na imię senność
zimnymi stopami kołyszę codzienność
kaszle we mnie czułość
przysłuchuję się jej gdy dnia ubywa
biedronka wielokropka
wróży na dwoje
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Ładnie u Ciebie, Kasiu. Taka wiosna:)
OdpowiedzUsuńCieszę sie, gdy zaglądasz:))
Usuńna dwoje babka wróżyła...
OdpowiedzUsuńBabki tak mają;)
Usuń