sobota, 19 grudnia 2015

***

utykam na miłość
szczerbate szczęście przytrzasnęło ogon komety
i ciemno spaceruje niespiesznie
podkładam do pieca
ogień huczy głośniej niż krew


2 komentarze:

  1. Kasiu, myślę, że u Ciebie czas na miłość, nie na utykanie, uciekanie od niej... Będę trzymać kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pinduś, kiedy mi dobrze w tej mojej samotni:))) :*

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...