Rowan Coleman - Słowa pamięci
Daleko jej do pisarstwa Lisy Genovej. Mało w tym choroby widzianej oczami głównej bohaterki. Ot, letnia powieść z miłością w tle. Poza tym łatwo było domyśleć się, kim był tajemniczy nieznajomy towarzyszący Claire w chwilach "zapominania"...
piątek, 17 lipca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jesteś.To wystarczy.