środa, 7 stycznia 2015

Minus dziesięć

Teraz najtrudniej będzie wskoczyć na tory obowiązków. Dwa i pół tygodnia wolnego rozbestwiło lenia we mnie i im bardziej zbliża się godzina zero, tym bardziej mi się nie chce. Nawet słońce i czerwone paznokcie nie pomagają.
Na kocu otulającym szybę samochodową gruba warstwa szronu. I tylko minus 10.

4 komentarze:

  1. -10 nie zachęca do wyjścia z domu
    wiem coś o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minus jest na plus, bo wole mroz niz niby zimę, zachlapaną, mokrą;))

      Usuń
  2. U nas -13, ale ja kocham zimę! :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...