cisza
pełne wigoru sikorki
pokazują mazurkom gdzie ich miejsce
moja odporność utrzymuje się
w granicach stanów dolnych
w Suwałkach plus pięć i ślizgawki na chodnikach
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Moja cierpliwość dla tej pogody też już się kończy :(
OdpowiedzUsuńto jak u nas, w Beskidach!
OdpowiedzUsuń