czwartek, 2 października 2014

Matka

przychodzisz do mnie gdy już sił nie starcza
gdy złowrogie wrony krakaniem otwierają przestrzeń
w ciągle uciekającym czasie
naginasz wskazówki zegara by pochylić się nad chwilą
mam cię tyle lat z miłością
wkładaną do słoiczków które znikając robią miejsce nowemu
jesteś gdy cię nie ma i gdy z uwagą parzysz miętową herbatę
w zabieganiu spojrzeniem potrafisz ujarzmić pęd powietrza
który trzaskając drzwiami okno otwiera na nowe

9 komentarzy:

  1. Te słoiczki z miłością, to trzeba cały czas uzupełniać. Choć nie każdy pamięta o tym, myśląc że jak raz ją tam włoży, to mu starczy do końca życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. aż się prosi o tytuł :)

    podoba mi się to ożywcze wrażliwe
    kobiece spojrzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wahałam się nad dopowiedzeniem, ale niech będzie ten tytuł:))

      Usuń
  3. I gotuje jajka na twardo. I mówi, że wszystko będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. i nie ma Jej od 32 lat, a przecież jest, tak bardzo blisko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle jest -żyje w Tobie i sil dodaje, sprawiając by dni były pogodne, a gdy deszcz, by pod ręka parasol się znalazł:)

      Usuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...