Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
No nie mów że kurki już są!!!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku chyba nie nadążam za życiem.
taki rok....
Julko, może wcale nie trzeba za nim spieszyć? Wszystko ma swój czas:)))
Usuń:))))
OdpowiedzUsuńkurki już??
to jagody też!!
ranyboskie! a ja dopiero 2 lipca jadę nad morze do moich lasów....
Kurek jest coraz więcej:))) A jagody ,,,będzie ich w tym roku u nas mniej,,,pierwsze kwitnienie ściął mróz, Teraz pojawiają się owoce z drugiego kwitnienia. Na upartego można już nazbierać na pierogi:)))
Usuń