środa, 23 kwietnia 2014

Spokój jeziora

Tu nawet nie muszę przypominać sobie by głęboko oddychać. Zachwyt robi swoje-pompuje do płuc pełną radość. I ten spokój o szmaragdowym kolorze. Lubię się tam zaszywać, gdy sezon szaleje. Poza sezonem nie trzeba się chować - spokój i cisza same tulą się do rąk.

4 komentarze:

  1. Komarów pewnie stada tam latają?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak po Hannibalu? Tym do poduszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie super.Jak skończe Kavę, to wezmę się za "Hannibal po drugiej stronie maski"
      a serialowo dodałam sobie obok Hannibala Salem;))

      Usuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...