"Szczęście zawiera w sobie aspekt daru, zesłania,
może łaski - czegoś nadzwyczajnego, podniosłego. Jeżeli tego nie
odczuwamy, chodzimy w niedosycie, bo nawet mając nogi, ręce, oczy, dach
nad głową i jedzenie, dwoje dzieci, mówimy, że nie jesteśmy szczęśliwi.
Chcemy więcej niż to, co w istocie potrzebne." E.Woydyłło
Czyżbyśmy bali się nazwać siebie szczęściarzami bardziej z niedosytu czy ze strachu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Z zapomnienia. Wystarczy dostać od życia baty, poczuć jak to jest kiedy szczęścia się nie ma i zaczniemy zauważać to nasze szczęście
OdpowiedzUsuńGdy ucieka , wtedy szybko zauważamy brak...
UsuńPozdrawiam niedzielnie , Julko:))
ja jestem szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńdługo nie byłam
z głupoty
Całus Słodka :*
Dżej, jestem pełna podziwu:)))
UsuńI tak trzymaj:))