Dziś rozkwitły mirabelki. Jeszcze nieśmiało i z dystansem zaglądają przechodniom w oczy. W oczekiwaniu na pełnię boją się pachnieć. Ciągle pamiętam cytat: miej czas, by powąchać róże, które dziś zamieniłam na śliwy.
Za to na forsycji orgia żółtych kwiatuszków.
Niewidzialne wróżki sukienki z nich szyją na pierwszowiosenny bal. Zatrzymaj się na chwilę. Czasem je można wyczuć. Pachną ciepłym wiatrem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
zatrzymuję się i za każdym razem wpadam w zachwyt, wiem, że i Ty też, bo z tych zatrzymań Twoje słowa cudne...Ściskam wiosennie :)
OdpowiedzUsuńZielonooka, u Ciebie ten zachwyt i te złapane chwile widać w każdej chwili.
Usuńserdecznie pozdrawiam i życzę dużo słońca:)))
A wiesz, że jak szłam dzis do pracy to dmuchawce zrywałam ??!! Nie do wiary!!
OdpowiedzUsuńI uwielbiam jak kwitną drzewa owocowe. Wszystkie :))
Ha. zobacz Dżej jaka różnica...u mnie dopiero pojawiają się większe ilości żółtych mleczy:)))
UsuńU mnie też :) czas kwitnienia mirabelek i mleczy :)
OdpowiedzUsuńPięknie jest :)
Julko, tylko kto dzisiaj zabral slonce?
UsuńZwalmy na Dżej :P
UsuńPewnie u niej świeci ;)
Dżej, oddaj słońce:P
Usuńnie oddam :):):)
OdpowiedzUsuńale sie podzielę, kopnełam je w dupkę i już do Was leci :P