bądźże pozdrowione światło
które uśmiech łagodny układa
bądźże pozdrowiona niebieskości
rozpinana kluczami dzikich gęsi i żurawi
bądźcie pozdrowieni wy
którzy ciepły wiatr łapiecie i w kieszeni przechodniów wtykacie
coraz bardziej ludzcy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Tylko pisać na pocztówkach i słać w świat, jak u Wojtka Bellona. Cudne:)
OdpowiedzUsuń:)) to wszystko słońce:)))
UsuńCoraz bardzie my ludzcy na wiosnę... wystawiamy twarze z nadzieją...
OdpowiedzUsuńNadziei ładnie w zielonym:)))
Usuń