niedziela, 2 marca 2014

Delikatne palce i zamyślenie

Wkładam dłonie w ciszę. Spokój skrapla sie słodkim karmelem i delikatną nutą gorzkiej czekolady. Wszystkie smaki mam w głowie.
Już nie mogę doczekać się cieplejszych dni.Tak, by na dwóch kółkach opowiedzieć radość młodych listków. Na moim balkonie te nieśmiało wypuszczają pierwszych zwiadowców. W tym roku w mojej oazie zieleni zamieszka róża  i wiciokrzew. Już czuję ich zapach. I znów na ratunek przychodzi fenomenalna pamięć zapachów- podobnież ta w nas jest najtrwalsza.
Kocham takie niedziele jak dziś, gdy spokój otula mnie delikatnie, a zbliżający się poniedziałek nie wadzi. Nawet Zarze udziela się zamyślenie.

6 komentarzy:

  1. Zara tęskni za błotkiem do skakania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno.Tak by chciała znów wleźć w największą i jedyną kałużę i położyć się na środku:)))

      Usuń
  2. Też czekam z niecierpliwością na wiosnę, kiedy wszystko się budzi do życia a ziemia pachnie płodnością...

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłego dnia zielone maliny.
      Wiosna tak ładnie zaczyna wszystko, co nowe. Z wiosną ładniejemy oczekiwaniem.:))

      Usuń
    2. "ładniejemy oczekiwaniem" - bardzo ładnie powiedziane. :)

      Usuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...