Wkładam dłonie w ciszę. Spokój skrapla sie słodkim karmelem i delikatną nutą gorzkiej czekolady. Wszystkie smaki mam w głowie.
Już nie mogę doczekać się cieplejszych dni.Tak, by na dwóch kółkach opowiedzieć radość młodych listków. Na moim balkonie te nieśmiało wypuszczają pierwszych zwiadowców. W tym roku w mojej oazie zieleni zamieszka róża i wiciokrzew. Już czuję ich zapach. I znów na ratunek przychodzi fenomenalna pamięć zapachów- podobnież ta w nas jest najtrwalsza.
Kocham takie niedziele jak dziś, gdy spokój otula mnie delikatnie, a zbliżający się poniedziałek nie wadzi. Nawet Zarze udziela się zamyślenie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Zara tęskni za błotkiem do skakania?
OdpowiedzUsuńNa pewno.Tak by chciała znów wleźć w największą i jedyną kałużę i położyć się na środku:)))
UsuńTeż czekam z niecierpliwością na wiosnę, kiedy wszystko się budzi do życia a ziemia pachnie płodnością...
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Miłego dnia zielone maliny.
UsuńWiosna tak ładnie zaczyna wszystko, co nowe. Z wiosną ładniejemy oczekiwaniem.:))
"ładniejemy oczekiwaniem" - bardzo ładnie powiedziane. :)
Usuń:) to Pani Grafomania
Usuń