po co to pisanie
wodolejstwo na miarę albo miar parę
przyzwyczajenie druga naturą człowieka
więc skrobię nad ranem
gdy śnieg z deszczem się brata
i zima szaliki puszcza wolno
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
Pisz :)
OdpowiedzUsuńTo jak sygnał wypuszczany przez sonar....
Piękny ten widok...tam na górze
P.S. W poniedziałek będę miała Hipnotyzera :)
Póki co, napocznę Marzenia i koszmary
Julio , myślę, że hipnotyzer Cię nie zawiedzie, :))
UsuńHipnotyzer z łapkami przez monitor?Adi,dwa,tri?Pisz bo wiosna słońcem w oczy kole.
OdpowiedzUsuńPrawie jak Kaszpirowski:D
UsuńA aura rzeczywiście sprzyja:)))
"gdy śnieg z deszczem się brata" ...
OdpowiedzUsuńoj Kasiu. jakie to cudnie proste. :)
Itako, jak cudnie, ze jesteś:)))
Usuń