wtorek, 21 stycznia 2014

Minus trzynaście

malowanie mnie czeka
zmiana światła przetykanego słowem
już nie bawią mnie bursztyny
wszak natura wiedziała co robi barwiąc moje włosy na ciemny brąz
cudowność słońca za oknem uśmiecha mnie od ucha do ucha
mróz trzaska na potęgę
Zara tak śmiesznie podnosi nogi

3 komentarze:

  1. Jakiś pies w parku się ślizgał. No, przynajmniej nie mógł zatrzymać się kiedy dobiegał do właściciela.

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas "tyle lodu w całym mieście, nie widzialaś tego jeszcze! Popatr, o popatrz!" :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...