sobota, 14 grudnia 2013

"Bezdomna" w sobotni poranek

Miewam się grudniowo. Jeszcze nie świątecznie. Pożera mnie szybka ciemność i na powiekach ciężkie pieniążki kładzie. Zrywami czytam książki, pożeram je całościowo. Sobotnie poranki temu służą. Dziś przeczytałam "Bezdomną"Katarzyny Michalak. Kto nie czytał, polecam. Czyta się jednym tchem i trzeba mieć na podorędziu chusteczki.

10 komentarzy:

  1. Za Twoją namową przeczytałam i nie wiem, co myśleć o fabule i prowadzonej narracji.

    OdpowiedzUsuń
  2. To teraz Ty mi poleć jakąś książkę.:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ingeborg Bachmann " Malina" :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam. Podobała mi się. A może nie znasz: Oowiesc dla przyjaciela Poświatowskiej, albo Tomaszewskiej Nocą po dniu miłości?

      Usuń
  4. Obie przeczytam:)
    Pozdrawiam świątecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...