środa, 15 sierpnia 2012

Zielna

To dzisiaj wszystkie beznogie wpełzają na drzewa, by słuchać kościelnych zaśpiewów. Dziś do lasu nie wolno, a we mnie się budzi przekora, by sprawdzić prawdziwość ludowych opowieści.
Marzy mi się borowikobranie. Cóż z tego, kiedy w lesie tylko kurki?

6 komentarzy:

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...