sobota, 21 lipca 2012

Nasycanie

Gdy jabłka na drzewach to już bliżej jesieni. Topola coraz częściej gubi latarniane liście - błyszczą w trawie jak małe neony. Nasycam się kontrastami na czas przyszły zapowiedziany. I tylko trochę żal, że mija mnie to lato.

12 komentarzy:

  1. "czas przyszły zapowiedziany" - pewna siebie ta przyszłość... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po raz pierwszy od ośmiu lat nareszcie mam pewność jesiennych zapowiedzi:)

      Usuń
  2. Lato w tym roku nas nie rozpieszcza. Dziś jest jeden z tych pięknych i nielicznych ostatnio dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wraca lato, dziś na trawniku widziałam pana wystawiającego nagie plecy do słońca:)))

      Usuń
  3. W tym roku rozminąłem się z nim w pełni tego słowa znaczeniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopaczu oby nie nazbyt boleśnie odcisnęło się to rozmijanie:)

      Usuń
  4. Tak, wszystko za szybko. Zazwyczaj nie w porę.
    Biorąc pod uwagę, że w życiu ważne są tylko czyny i ich skutki praktykuję zasadę, żeby robić to, co niemożliwe.
    Np. nasycić się latem w połowie deszczowego lipca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się robi to co niemożliwe?

      Usuń
    2. Kasiu, to w miarę proste. Czas jest miarą obiektywną, więc trzeba dać mu spokój :)
      Nie ma konfliktu miedzy tym, co muszę, a tym, co chcę. Są natomiast pytania: Muszę - dlaczego? Chcę - nie mogę - dlaczego?
      Wystarczy odpowiedzieć sobie na te pytania, zracjonalizować-ucywilizować "nie mogę" i "muszę", a potem tylko działać.
      Próba urzeczywistnienia każdego "niemożliwego" zawsze otwiera nowe przestrzenie "możliwego".

      Nasyciłem się deszczowym latem w Szczecinie. Takie tam nasycenie. Jeszcze mi trzeba słońca Izraela. Zaraz zarezerwuję bilet, zadzwonię do brata i wieczorem będę na Ben Gurionie
      Jeszcze tylko parę tel żeby wyczesać z najbliższych dni różne "muszę" :)

      Usuń
  5. Południowy upał krzyczy lato lato, ale coraz krótszy dzień i zimne noce już opowiadają szeptem o jesieni. Pierwszy ptasi sejmik już widzieliśmy, ptaki znają się na pogodzie najlepiej, wiedzą że już pora sprawdzić skrzydła

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...