gdy rozkruszam minuty
na palcach pozostaje zapach
marnotrawionego czasu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
no i nich ktoś mi powie że krótkie formy nie są najpiękniejsze................:)
OdpowiedzUsuńprzepraszam że rzadko bywam ale zawsze wracam
Rafał
Rafale , najważniejsze, że wracasz. A gdy wracasz wtedy wiem, że będą nowe fotografie:)
UsuńTak... Bardzo krótka forma. Zobaczymy, co po drugie :)
OdpowiedzUsuńCzasem brakuje słów. Wtedy pozwalam rządzić lakoniczności;)
UsuńPo drugie...kto wie?
piękny wiersz Słodka......:)
OdpowiedzUsuńMaju, dziękuję. Słońca życzę i jak najładniejszych zapachów:)
Usuńserdecznie pozdrawiam znów, Kasiu !
OdpowiedzUsuńu mnie już powinno działać na magazynslow.blogspot.com,
do rychłego blogowego więc ;)!
Działa! Cieszę się jak dzieciak. Lubię powroty:)))
Usuńoj wracam do tego wiersza Kasiu wracam:)
OdpowiedzUsuń