piątek, 24 lutego 2012

Uśmiechnięty piątek

Każdy piątek elektryzuje moje lenistwo, a ono rozciąga się jak długie od kuchni przez przedpokój, aż po miejsce tuż przy balkonowym oknie, po którym słońce wspina się coraz częściej tego roku. Lenistwo pachnie cytrynowym lukrem. Chodzą za mną ptysiowe gniazdka. A kije cieszą się na dodatkowe kilogramy, które trzeba będzie wiosną wyspacerować.
We wtorek umówię się na konkretny termin rekonstrukcji ACL.

4 komentarze:

  1. Oby przebiegło wszystko pomyślnie.
    Leniuchowanie także :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.youtube.com/watch?v=rBJLoYd8xak Piątkowe nutki wstawione w sobotę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Czarku. Chwytam lenistwo za rogi. te książkowe również:)

    Tomek:)Niedzielne nutki zapisane sobotą:)
    http://www.youtube.com/watch?v=MaF8t1c0fm4

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, Twoim kijkom blisko do moich (albo odwrotnie), a ja mam niedzielnego lenia i ochotę na gorzką czekoladę:) http://www.youtube.com/watch?v=ZDT82GKp5Uw

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...