czwartek, 9 lutego 2012

Pajac

Jestem zimnem. Wyganiam chłód dużym kubkiem herbaty z miodem i cytryną.
-Zabijasz wszystko, co dobre w miodzie, wiesz?
-Wiem.
Staliśmy dziś pod budynkiem czekając na kierowcę. Spóźniał się, bardzo się spóźniał. Sztywne palce mrozu wędrowały mi pod kurtkę, głaskały palce stop. 20 minut na czternastostopniowym mrozie dały mi się we znaki. Robię dobrą minę do złej gry: chcieliście wcześniej wyjść? Proszę bardzo. To był wasz wybór.
Patrzą na mnie, czerwone nosy chowając w kołnierze kurtek. Paweł zerka na Paulinę skuloną z zimna, a która najgłośniej krzyczała, by wyjść wcześniej.
- Zimno ci? - uśmiecha się chytrze z wysokości 180 cm.
- Nooo - Paulina przytupuje z nogi na nogę.
- To rób pajaca! - rzuca Paweł.
Śmiejemy się wszyscy. Gdyby nie obcasy i kolano to chętnie zrobiłabym tego pajaca. Druga klasa. Moja ostatnia w tej szkole.

4 komentarze:

  1. Przez chwile zobaczyłem miasto, a w nim pod jaskrawym zimnym słońcem tłumy na placach i ulicach robiące pajacyka przy chóralnym "raz - dwa" z tysięcy gardeł.
    Jakaś apokaliptyczna wizja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu? To już na pewno ostatnia w tej szkole? Znalazłaś miejsce w innym miejscu?
    U nas jeszcze trzymają nas w napięciu... znowu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale od razu ciepłej by się zrobiło Czarku. Również w przenośni. Pomijając apokaliptyczność wizji;)

    Agnieszko, nasi radni "zaklepali" likwidację. Wprawdzie nowy twór ma być włączony do innej szkoły, ale już pod innym szyldem z inna dyrekcją, "inna polityką" ( "upośledzeni w stopniu lekkim powinni uczyć się w masowych szkołach" - integracja z nazwy ponad wszystko Tak naprawdę to włączenie do innej szkoły to tak zwane wygaszanie roczników. Czy znalazłam miejsce? Niestety jeszcze nie. Ale ciągle mam nadzieję.

    OdpowiedzUsuń
  4. pajac - proste rozwiązania mogą być najlepsze :)

    Trudno się pogodzić z takimi zmianami i na pewno nie będą one bezbolesne, oby jak najmniej dla dzieci. Jestem przekonana , że dla Ciebie jest bardzo dobre miejsce, na razie do odkrycia.
    :)

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...