czwartek, 22 grudnia 2011

"Krok po kroczku..."

Oczarowanie. Nic więcej. Maleńkie szpileczki zachwytu uczepione siatki. Mgła i mróz dobrały się jak w korcu maku.
A propos maku, jutro kuchnię w posiadanie wezmą makowce.
Dziś już stygną pieczeń i pasztet.

"Krok po kroku, krok po kroczku najpiękniejsze w całym roczku idą święta..."


- Przyjaciele Karpia 2011

7 komentarzy:

  1. magicznie... wiesz Kasiu, z tą wieżą kościelną w tle, to trochę jak zapowiedź cierniowej korony z mrozu i wody.
    Makowce... Kuchnię biorę w posiadanie dopiero w samą Wigilię. I będę uprawiać czary, żeby z wszystkim zdążyć, krok po kroczku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrych i ciepłych Świąt, pachnących wanilią i suszonymi śliwkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. niech więc przyjdą małymi kroczkami i rozsiądą się.. te święta.. pięknych i spokojnych dla Ciebie Kasiu... :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, wszystkiego dobrego na Święta. Życzę Tobie samych ciepłych i magicznych chwil, abyś wspomnieniami wróciła do czasów, kiedy jeszcze bałaś się Gwiazdora:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na te Święta co nadchodzą, życzę ciepła i miłości, niech Cię ludzie nie zawodzą, i niech uśmiech w sercu gości... Tobie i Twoim bliskim życzę WESOŁYCH ŚWIĄT, a Nowy Rok niech przyniesie nowe i ciekawe, ale przede wszystkim DOBRE ....

    OdpowiedzUsuń
  6. I u mnie studzi się makowiec. Na kruchym spodzie. Według przepisu mamy Czeńka.
    Wszystkiego Dobrego Kasiu:) Niech czas poprószy w święta samymi dobrymi chwilami, a los zasiądzie przy talerzu pozostawionym dla podróżnego i na chwilkę zapomni się w cieple Twoich słów, uśmiechów i gestów, by, zanim wróci do chłodu swej codzienności, zapamiętał, jak należy żyć:)
    Wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zaspamuję Cię trochę, w ramach życzeń, Kasiu... Samego dobrego. :)
    http://slowa-i-taki.blogspot.com/2011/12/bajka-o-marzeniach-czyli-zyczenia.html

    OdpowiedzUsuń

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...