gdy nic się nie zdarzy
nawlokę cię na palce
w ciepłym swetrze na niepogodę
dzień przemknie jak złoto
balkonem jasnym od lampek
święta zagrają czekaniem
być może
nauczę się je chcieć
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I tak
Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...
-
nijak jestem opasana słowem coraz trudniej lirycznieć
-
Dziś miałam dużo czasu. Czytałam tutaj. Uroczyście rezygnuję z uczestnictwa w Konkursie na Blog Roku. Jakie licho mnie podkusiło?
-
Anioł stróż wcale nie chodzi za tobą na palcach Szykuje miejsca na zatłoczonych parkingach W kieszeniach starych płaszczy garść monet ukryw...
W tym rok wpadło mi do głowy, żeby raz dla odmiany urządzić sobie cudowne święta. Plan jest prosty- będę się angażował.
OdpowiedzUsuńJak ma się dziecko, przekazywać tradycję należy.
OdpowiedzUsuńbyć może... żeby to było takie łatwe, chociaż moja beztroska córka mówi, mamo wyluzuj!
OdpowiedzUsuńech
buziak poniedziałkowy :*
i gdzie ta magia... zapamiętana z dzieciństwa... ehhh...
OdpowiedzUsuńtak jakoś teraz wszystko jest ,,inaczej"
może trzeba nie tylko przypomnieć sobie tę magię z dzieciństwa, ale ją wyczarować teraz? Bardzo chcieć...nastroić się wspomnieniami, muzyką, dobrymi słowami, domowością i tym wszystkim co sprawia radość...
OdpowiedzUsuńLubię Święta, lubię przedświąteczny czas...
Zaglądam do Ciebie często, czytam, zamykam pod powiekami słowa...cicho jestem...dziś odważyłam się napisać...Życzę Ci dobrych Świąt...pozdrawiam :)
Zenza, gdyby to tak działało....u mnie samo angażowanie nie wystarcza...ale nie tracę nadziei na ..inaczej.
OdpowiedzUsuńAirborne, to prawda,Całe szczeście, że mam rodziców;)
Maego, buziak, już prawie wtorkowy... gdy byłam dzieckiem kochałam Święta...
Lacri to prawda..może tylko w powietrzu jeszce czuję cos ulotnego, ale to już coś innego niż wtedy gdy byłam dzieckiem....
Zielonooka, spróbuję się w tym roku nastroić bardziej:)A ja lubię już od dawna twoje słowa...zbieram je starannie...A potem wysyłam te "latawce dobrych myśli";)
Cieszę się że się odezwałaś.:)