niedziela, 10 maja 2009

Potrzeba dźwięku klawiszy, jeden

tu rozdają ciszę
wystarczy zdjąć maski
i głębiej odetchnąć
galopujące konie
przystają zdziwione
kurz pomału opada
coraz dalej sięgasz wzrokiem
coraz pewniejszy krok
i staje się jutro
twarz zapomina grymasy
maska porasta kurzem
zaczynasz być
na przekór sobie
jemu naprzeciw

3 komentarze:

Jesteś.To wystarczy.

I tak

 Znikam. Tylko czasem mi żal słów niezapisanych, uśmiechów niepochwyconych. A już za chwilę wielkanocne alleluja. Tymczasem okna straszą. A ...